... a właściwie numer jeden, bo uszyta była przed tą, którą wstawiłam poprzednio :) Różnią się trochę między sobą. Szyjąc tą drugą wiedziałam już mniej więcej co można zmienić by wyglądały nieco inaczej, a o to mi chodzi by każda była inna, oryginalna i miała 'to coś' :) Ta laleczka była uszyta bardzo spontanicznie na Gwiazdkę dla córeczki mojej kuzynki - Milenki :)
Zdjęcie wykonane jeszcze przed wyszyciem buźki :) Mam taki zwyczaj, że to co wydaje mi się najtrudniejsze zostawiam na koniec. Zazwyczaj robię to w osobny dzień, by mieć siłę i po prostu nie zepsuć efektu.Swoją drogą laleczka miała nie skończoną jeszcze spódniczkę ;)
Tutaj panienka ma już oczka i delikatny uśmiech :) W przeciwieństwie do poprzedniej nie ma bucików, ale za to ma elegancką białą bluzeczkę, zapinaną z tyłu na guziczek, (dokończoną już )aksamitną spódniczkę i oczywiście sweterek zrobiony na drutach :P Niestety z braku czasu nie zrobiłam żadnych zdjęć ubranek :)