Haha, taką pocztówkę dostałam z Niemiec. Wzbudza mieszane uczucia. Kolega mówi, że jest psychodeliczna, a mnie rozbawiła. Chyba mam coś nie tak z głową. Może ktoś wbił mi jakiegoś gwoździa? Nie! To zapewne dziura w mózgu wywiercona wiertarka robotników, którzy chyba pozostaną w mym bloku na wieki wieków, no i jeszcze AMEN. Taaa.... Nadal tu są i wymieniają te liczniki. Zanim skończą, ja zdążę oszaleć. Dosłownie. Mam ich dość.
Wiosnę nie tylko widać ale i słychać. Jakoś wcześniej nie skupiłam się na ćwierkających ptakach, ale dzisiaj kiedy zaszło słońce, nadal ją czułam. To zasługa tych małych zwierzątek, które przypominają o sobie już we wczesnych godzinach rannych. Dobrze, że o tej porze dnia mam kamienny sen i nie są w stanie mnie z niego wybudzić. Chociaż jest ktoś kto potrafi. Tata obudziłby nawet zmarłego. Każdy ma jakiś talent, mój tata ma talent do robienia wszelakiego hałasu, zwłaszcza takiego o nic. Heh. A zaczęłam pisać o wiośnie. Jak to łatwo stracić wątek kiedy jest się rozkojarzonym.
Aparat. Przydałby mi się jakiś lepszy aparat fotograficzny. Lubię oglądać zdjęcia i sama chętnie nauczyłabym się robić jakieś ciekawsze niż te, które robię do tej pory ale.... nie mam czym. Inna sprawa, że kompletnie nie znam się na sprzęcie fotograficznym, a i z funduszami jest obecnie problem. Zawsze odkładam na później ten wydatek. Tak od 3 lat już. Hm. Kupię sobie w tym roku. Tak, właśnie to postanowiłam i wbijam to sobie do łba. Tych moich postanowień na rok 2013 nazbierało się już tyle, że nie wiem czy się z nimi wyrobię, ale warto spróbować. Spróbuję!
Zdecydowanie jest psychodeliczna :D !
OdpowiedzUsuńPotwierdziłś właśnie, że mam coś z głową :D
UsuńMnie się ta pocztówka skojarzyła z owadnikiem, którego nie bylam w stanie zrobić. Siostra wbijała w motyle szpilki.... Nie moglam na to patrzeć, zwlaszcza, że musiałyśmy je najpierw zabić :(